W sobotnie przedpołudnie 1 lutego, spotkaliśmy się na hali sportowej w Cegłowie, aby na sportowo wspominać Stasia Wójcika – wieloletniego nauczyciela wychowania fizycznego w szkole w Cegłowie oraz propagatora sportu w naszej gminie. Przez 37 lat pracy z młodzieżą dochował się wielu wychowanków i wychowanek, którzy wdzięcznie wspominają okres pracy z ,,Panem Stasiem”. Jego imię było synonimem sportu w naszym środowisku.
Rozpoczynał swoją działalność od piłki nożnej, gdzie był jednym z inicjatorów reaktywacji LZS Jutrzenka. Przez 28 lat był w tym klubie zawodnikiem, trenerem i działaczem. Przeżył z nim wzloty (gra w 4 lidze) i upadki (spadek do klasy B). W 2010 roku przekazał klub w ręce swoich wychowanków i bez reszty oddał się drugiej pasji, czyli piłce ręcznej. Przygoda z piłką ręczną zaczęła się jeszcze na studiach, gdzie grał w zawodach międzyuczelnianych. Kontynuował ją w czasie pracy z dziećmi w szkole podstawowej, a później gimnazjum, w Cegłowie. Jak nikt inny potrafił przekazać tajniki tej gry. Przez 29 lat wypracował sobie uznanie w świecie piłki ręcznej na Mazowszu. Dokonania jego drużyn, mimo braku infrastruktury, budziły podziw. Ze swoimi dziewczynami zajmował wysokie lokaty na turniejach na terenie województwa mazowieckiego. Znany był też w innych ośrodkach piłki ręcznej w Polsce. Największym sukcesem były dwa brązowe medale wywalczone przez jego zespoły na Mazowieckich Igrzyskach Młodzieży Szkolnej w piłce ręcznej dziewcząt. Doceniany był też przez związki, w których strukturach działał: OZPN Siedlce, WMZPR i SZS oraz przez władze szkolne i lokalne.
Rodzina przygotowała swoiste podsumowanie jego życia. Na 10 tablicach można było przeczytać poświęcone mu teksty, obejrzeć fotografie z różnych okresów życia oraz zagłębić się w kalendarium. Podsumowaniem upamiętnienia jego osoby było odsłonięcie tablicy pamiątkowej, która w ramach patronatu ufundowana została przez wójta Marcina Uchmana. Odsłonięcia dokonały zawodniczki Stasia; Maja Chojecka i Wiktoria Osińska. Było to swoiste przekazanie pałeczki, gdyż Maja reprezentowała ostatnią grupę Stasia, a Wiktoria te, które dalej będą grały w piłkę ręczną, ale już bez niego. Tablica umieszczona została w holu wejściowym hali sportowej w Cegłowie.
Memoriał podzielony był na trzy sekwencje, które definiują jego działalność. Piłka nożna, piłka ręczna oraz wychowankowie. W każdej części brały udział 4 drużyny. Piłkę nożną reprezentowały 2 zespoły KS Jutrzenka Cegłów i 2 zespoły APN Mińsk Mazowiecki. W piłkę ręczną zaprzyjaźnione zespoły z Winnicy i Varsovi 2007 zmierzyły się z dwoma drużynami UKS Jutrzenki Junior – ostatni Stasia rocznik 2004 i ich następczynie z 2006/2007. Swoje umiejętności zaprezentowały również zawodniczki z rocznika 2008, które rozegrały mecz pokazowy. Cały turniej zamknęły zmagania kolegów z boiska piłkarskiego. W sumie na hali w Cegłowie pojawiło się ponad 120 uczestników do tego trenerzy, opiekunowie i rodzice. Była zapewniona opieka medyczna i poczęstunek, który zorganizowały siostry Stasia wraz z rodzicami naszych zawodniczek na czele z Panią prezes UKS Jutrzenki Junior Magdaleną Kaczorek. Nad wszystkim pieczę trzymał Wójt Gminy Cegłów pan Marcin Uchman, który objął Honorowy Patronat nad Memoriałem. Swoją obecnością zaszczycił nas również pan Radosław Chmielewski – Przewodniczący Rady Gminy Cegłów.
W tym turnieju, w przeciwieństwie do innych, nieważny był wynik. Na boisku jak i poza nim wspominaliśmy go w każdy możliwy sposób. Sportowo i prywatnie, na smutno i na wesoło – podziwiając jego specyficzne poczucie humoru. Rodzina, przyjaciele, koledzy z boiska, wychowankowie i wychowanki, współpracownicy, rodzice, oficjele oraz wszyscy Ci, którzy choć raz spotkali go na swej drodze, żałowali nagłego odejścia takiej osoby.
Na zakończenie Memoriału wszyscy uczestnicy otrzymali koszulki turniejowe, pamiątkowe medale, a drużyny puchary. Przy dekorowaniu Jutrzenki Junior 2004 nastąpiła wzruszająca chwila, gdyż dziewczyny z jego ostatniej drużyny złożyły swoisty hołd swojemu Trenerowi. Przekazały rodzinie koszulkę meczową ze swoimi autografami. Nie obyło się przy tym bez łez i słów pełnych bólu.Rodzina serdecznie podziękowała wszystkim uczestnikom oraz tym, którzy przyczynili się do realizacji ich marzenia, aby pamięć po Stasiu trwała. To jednak zależy już od nas. Po wszystkim drużyny zostały zaproszone na sesje zdjęciową. Organizatorzy zapowiedzieli, że to był pierwszy, ale nie ostatni Memoriał i zaprosili za rok.