Sierpień z Piłką Ręczną

Facebooktwittermail

Tegoroczne letnie przygotowania do sezonu podzielone były na dwa etapy. Przez trzy tygodnie dziewczyny ćwiczyły na naszych obiektach tzn. na hali sportowej i boisku szkolnym tzw. ,,Sacharze”. Olga , Kasia i Dorota podzieliły grupę zgodnie z kryterium wiekowym. Młodszą grupą zajęła się Kasia i te dziewczęta ćwiczyły tylko w hali. Olga i Dorota ze starszą grupą często wychodziły w plener, gdzie doskonaliły wytrzymałość . W trakcie zajęć na hali ćwiczono technikę indywidualną i zespołową. Dziewczyny wylewały litry potu, aby wykonać ćwiczenia tak jak założyły sobie trenerki. Wyglądało to dobrze, ale wynik pokarzą mecze o stawkę. Natomiast Kasia ze swoją grupą (7-10 lat) skupiły się na podstawach handbalu. Nieskończona ilość podań , rzutów gry 1 na 1 miały przygotować je do walk ligowych. Mamy nadzieję, że dwa treningi dziennie oraz zajęcia integracyjne pomiędzy nimi przyczynią się do zwiększenia umiejętności zespołu.

Po podstawowej części przygotowań starsza grupa udała się do Giżycka na XVII Mazurski Festiwal Piłki Ręcznej w którym uczestniczyło ok. 400 zawodniczek i zawodników z 26 zespołów. Turniej okrojony ze względu na koronawirus odbył się na dwóch halach w dniach 22-26,08. Nasze dziewczyny brały udział w kategorii Młodziczek. Wygraliśmy 4 mecze i przegraliśmy 4 mecze. W klasyfikacji końcowej zajęliśmy 9 miejsce na 11 drużyn. Czy można było więcej? Tak. Realnie powinniśmy walczyć o miejsca 5-8. Niestety zaważył przegrany mecz z Lublińcem. Ważne, że dziewczyny wzięły się w garść i końcówkę turnieju zaliczyły na plus nie przegrywając kolejnych spotkań.

Na imprezie zostały zawarte nowe znajomości i odnowione stare przyjaźnie. Bo dodać trzeba, że byliśmy nieobecni w Giżycku już dwa lata. Spowodowane było to zawirowaniami po odejściu naszego Stasia. Tu też Go pamiętano i wypytywaniom nie było końca. Zarówno dziewczyny jak i trenerki wróciły zadowolone z tego wyjazdu. Zespół miał okazję rozegrać serię meczów z silnymi przeciwniczkami. Drużyna z dala od domu rodzinnego uległa dalszej konsolidacji co dobrze rokuje na przyszłość. Trzeba podkreślić, że na 13 zawodniczek z ,,pola” aż 11 rzuciło swoje bramki. Teraz powrót do codzienności. Trzy tygodnie treningów, a potem 5 niedziel z turniejami. Najpierw Memoriał Stasia Wójcika, następnie wyjazd do Łukowa na turniej dwudniowy, a w październiku trzy turnieje ligowe. Mamy nadzieję, że praca wykonana w czasie przygotowań przyniesie poprawę wyników.

Letnie przygotowania mogliśmy wdrożyć dzięki firmie Novatek Green Energy, która sfinansowała wydatki związane z zajęciami w Cegłowie jak i przy wyjeździe na turniej w Giżycku. Serdecznie za pomoc dziękujemy zarówno my działacze jak i zawodniczki, które przeżyły ciekawą przygodę. Zostanie im to w pamięci do końca życia.

Ryszard Szczęśniak

Start a Conversation