Druga rocznica

Facebooktwittermail

Zdaje mi się, że jeszcze niedawno mówiliśmy o piłce ręcznej. Snuliśmy plany na przyszłość, a to już dwa lata jak Go nie ma wśród nas. Wiadomość spadła na nas jak grom z jasnego nieba. Choć wiedzieliśmy, że jest ciężko chory, to nie dopuszczaliśmy do siebie myśli, że to już. Mimo to wierzymy, że tam z góry dalej trzyma nad nami piecze. Żyje w pamięci nie tylko naszej, ale i trenerów innych klubów. Mówią, że człowiek żyje dopóty, dopóki żyje pamięć o nim. My pamiętamy.

Ryszard Szczęśniak

Start a Conversation